Wyłączenie wspólnika sp. z o.o. a procedura cywilna

Wstecz
Mateusz Kierok
2014-03-05

Kodeks spółek handlowych (ksh) w art. 266 dopuszcza możliwość wyłączenia wspólnika spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z uwagi na ważne przyczyny, które go dotyczą. Dzieje się to (§ 1) za sprawą żądania zgłoszonego przez wszystkich pozostałych wspólników - pod warunkiem, że ich udziały wynoszą więcej niż połowę kapitału zakładowego spółki albo (§ 2)  w sytuacji wystąpienia przez mniejszą liczbę wspólników posiadających analogiczny udział w spółce, o ile takie uprawnienie zostało przyznane w umowie spółki.

Odnośnie określenia sytuacji procesowej wspólników uczestniczących w sporze sądowym w sprawie wyłączenia wspólnika ustawodawca precyzyjnie uregulował jedynie uprawnienie wyłączenia z art. 266 § 2 ksh. Przewidziano w nim bowiem klarownie, że o ile wspólnik nie występuje z powództwem o wyłączenie wspólnika, a zatem przykładowo pozostaje bierny lub nie zgadza się z większościowymi udziałowcami zmierzającymi do usunięcia niechcianego wspólnika, to należy go pozwać obok wykluczanego wspólnika.

Odmienna, a przy tym problematyczna, sytuacja istnieje w stosunku do podstawowej regulacji z art. 266 § 1 ksh. Ustawodawca stawia wymóg zgłoszenia żądania wyłączenia wspólnika przez „wszystkich pozostałych wspólników”. Wyrok, który ma zapaść w sprawie, ma bowiem dotyczyć wszystkich wspólników. Skoro tak, to pojawia się wątpliwość, w jakiej roli procesowej powinien w takiej sytuacji wystąpić wzmiankowany bierny czy też przeciwny wyłączeniu wspólnik.

Na wspólnikach-powodach w sprawie o wyłączenie mocą art. 126 w zw. z art. 187 Kodeksu postępowania cywilnego (kpc), ciąży obowiązek prawidłowego określenia kręgu podmiotów stanowiących strony postępowania, w tym określenia prawidłowej roli biernego wspólnika. Niedochowanie braków legitymacji procesowej prowadzi bowiem do oddalenia powództwa.

Zasygnalizowany problem zdaje się obecnie nie mieć jednoznacznego rozwiązania, zaś poniżej przestawione warianty są potencjalnymi próbami wybrnięcia z omawianej sytuacji.

Pierwsze rozwiązanie zakłada zastosowanie, na zasadzie analogii, wzmiankowanej konstrukcji uprawnienia z § 2 omawianego artykułu poprzez wskazanie biernych wspólników po stronie pozwanej obok wyłączanego wspólnika. Argumenty ku temu wynikałyby z wykładni systemowej

i konieczności zapewnienia uczestnictwa „wszystkich pozostałych wspólników” w postępowaniu sądowym.

Taka konstrukcja wydaje się jednak kłócić z literalną wykładnią art. 266 § 1 ksh, która kreuje współuczestnictwo konieczne i jednolite, wskazując na konieczność umiejscowienia biernego wspólnika po stronie powodowej dla posiadania pełnej legitymacji procesowej. Poza tym, gdyby racjonalny ustawodawca miał zamiar odsyłać do treści § 2 tego artykułu, to niewątpliwie by to zrobił. Trudno sobie wyobrazić, iż ustawodawca na etapie konstruowania instytucji wyłączenia nie przewidział, że przy braku przyznania w umowie spółki uprawnienia wchodzącego w zakres dyspozycji art. 266 § 2 ksh któryś ze wspólników może być przeciwny wyłączeniu niechcianego wspólnika lub zachowywać bierną postawę, co może doprowadzić do proceduralnej „blokady” wyłączenia wspólnika.

Drugie rozwiązanie zakłada wniesienie powództwa przez wspólników tylko przeciwko niechcianemu wspólnikowi z wnioskiem o przypozwanie biernego wspólnika w trybie art. 195 kpc. Rozwiązanie to jest dopuszczalne dopiero od nowelizacji przepisów Kodeksu postępowania cywilnego z 3 maja 2012 roku, znoszącej postępowanie odrębne w sprawach gospodarczych. Skorzystanie uprzednio z instytucji przypozwania w omawianym postępowaniu było wyłączone mocą art. 479[4] § 2 kpc. Należy bowiem zaznaczyć, że wyłączenie wspólnika jako sprawa wynikająca ze stosunku spółki jest sprawą gospodarczą w rozumieniu art. 2 ustawy z dnia 24 maja 1989 roku o rozpoznawaniu przez sądy spraw gospodarczych (Dz. U. 1989 r. Nr 33 poz. 175). Takie założenie pozwala na przerzucenie części inicjatywy dla prawidłowego ustalenia kręgu stron postępowania na sąd, który zawiadomi biernego wspólnika. Aktywność sądowa może sama w sobie skłonić dotychczas biernego wspólnika do wstąpienia do postępowania po stronie powodowej, lecz należy jasno podkreślić, że nie ma on takiego obowiązku. Nie sposób zaś w tym wypadku skorzystać z możliwości ustanowienia kuratora procesowego (art. 69 kpc), jeśli bierny wspólnik ma zdolność procesową, czy też znane jest jego miejsce zamieszkania (co jest zdecydowanie powszechne w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością, choćby z uwagi na prowadzoną księgę udziałów, o której mowa w art. 188 ksh).

Niewielkim pocieszeniem dla powodów jest to, że skutki materialnoprawne wniesionego przez nich powództwa mogą wystąpić jedynie po właściwym uzupełnieniu legitymacji procesowej. Tym samym oddalenie powództwa z uwagi na brak pełnej legitymacji procesowej nie będzie przeszkodą dla możliwości jego ponownego wnoszenia, jeśli dotychczas bierny wspólnik zmieni swe zapatrywania na wyłączenie innego wspólnika ze spółki lub z niej wystąpi.

Należy mieć nadzieję, że ustawodawca, dostrzegając nieścisłość zawartą w art. 266 § 1 ksh, zechce niebawem kompleksowo uregulować kwestię wyłączenia wspólnika pod kątem proceduralnym.

Mateusz Kierok
Aplikant radcowski